Jak to wszystko się zaczęło

Moja przygoda z koszykówką rozpoczęła się dosyć późno, bo dopiero w drugiej klasie gimnazjum. Do gry zachęcił mnie kolega, który był pasjonatem tego sportu. Zacząłem oglądać mecze ligi NBA, chodzić na dodatkowe zajęcia z koszykówki. Wakacje i każdą wolną chwilę spędzałem na boisku. Zaowocowało to powołaniem do szkolnej drużyny koszykówki w następnym roku.


Sukcesy

Moje gimnazjum brało udział w miejskich mistrzostwach Kalisza w piłce koszykowej. Rozgrywki rozpoczęły się od fazy grupowej, rozgrywanej w naszej szkole, która zakończyła się zajęciem przez nas 1. miejsca w grupie. Przeszliśmy do dalszej fazy pucharowej, gdzie w finale ulegliśmy silniejszemu przeciwnkiowi, ostatecznie zajmując drugie miejsce.
















Ulubiony zespół i zawodnik

Moim ulubionym zespołem jest
Philadelphia 76ers. Występuje tam wielu młodych zawodników, którzy jednak odnoszą sukcesy i motywują mnie do dalszej pracy. Jest wśród nich mój idol- urodzony w 1996 r. Australijczyk Ben Simmons, który imponuje mi swoją dojrzałością i inteligencją koszykarską.


Moje przemyślenia

Cieszę się, że trafiłem na kolegę, który zachęcił mnie do koszykówki. Gra uspokaja mnie, przynosi ulgę i szczęscie. Z koszykówką związane są moje bardzo dobre wspomnienia. Mam nadzieję, że wkrótce znajdę czas i nadrobię przerwę, którą ostatnio miałem.